Święta już bardzo blisko, niemal wszystko już ozdobione, a drzwi wejściowe dalej wyglądały wyjątkowo "łyso". Na szczęście to już przeszłość - wystarczyły szyszki zebrane podczas jesiennego spaceru, klej na gorąco, trochę papieru, biała farba do ścian, wstążka, perełki i drewniane koraliki pomalowane na srebrno. Efekt? Trzy poparzone palce, fartuszek cały upaprany w białej farbie i ... moja nowa świąteczna dekoracja:)
Pracę zgłaszam na konkurs do Craftowego Ogródka - mimo, że nie jest to typowa praca scrapbookin'gowa.
Śliczny, jak przyprószony śniegiem. A straty w palcach przy gorącym kleju zawsze muszą być ;) Życzę Ci i całej Twojej rodzinie wspaniałych i cudownych Świąt a w Nowym Roku nieustającej weny :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za życzenia :)
OdpowiedzUsuń